Poprawiny to „impreza poweselna”, która zwyczajowo odbywa się dnia następnego. Goście są jeszcze w świątecznym nastroju, gra muzyka, a na stołach pyszności, głównie te, które „nie zeszły” na weselu.
Mimo, że poprawiny są już po ślubie i po weselu, Nowożeńcy wciąż są „główną atrakcją” imprezy i muszą prezentować się nienagannie. Jaką sukienkę wybrać na ten dzień?
Właściwie jedyną zasadą, jaka obowiązuje w tej kwestii, jest elegancja. Sukienka Pani Młodej na poprawinach musi być elegancka. Reszta zależy już wyłącznie od indywidualnego gustu i upodobań. Sukienka na poprawiny nie musi być ani biała, ani krótka, jak zwykło się uważać. Jeśli Pani Młoda na poprawinach chce wystąpić w kolorowej i długiej sukience, nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań – to ona wciąż jest „królową dnia” i ona dyktuje zasady.
Kolor sukienki zależy od preferencji. Często zdarza się, że Panny Młode podczas poprawin niejako „odreagowują” biel sukni dnia poprzedniego i na poprawiny ubierają się np. w sukienkę czerwoną, która chyba jak żadna inna, tuż po ślubnej bieli, skupia na nich uwagę otoczenia. Nic w tym zdrożnego. Oprócz popularnej czerwieni, świeżo upieczone mężatki wybierają często także twarzowy granat, przykuwający uwagę amarant czy uwodzicielski fiolet.
Jeśli chodzi o fason sukienki na poprawiny, tutaj również nie ma określonych reguł. Warto postawić przede wszystkim na ten, w którym czujemy się komfortowo i który podkreśla atrybuty naszej sylwetki.
Katarzyna Rydz